To były kośby - Gazeta Krakowska 10.07.2007

Kto chciał zobaczyć na żywo jak kosą kosi się łąki i polany oraz składa siano na ostrewki, ruszył sam lub z całą rodziną na cykliczne Gorczańskie Kośby, które zorganizowały urząd gminy i Wiejski Ośrodek Kultury. W tym roku do jej organizacji i finansowania włączyło się Stowarzyszenie Gorce-Pieniny z programem Leader+.

Impreza ściągnęła tłumy: turystów, wczasowiczów, i miejscowych, którym z zaciekawieniem przyglądali się scenom Kośb. Zastąpiły one dotychczasowe konkursy koszenia traw, niemniej emocji było wiele.

Publiczność zobaczyła kosiarzy w karczmie pijących piwo, do ktorej przyszły baby, żeby ich stamtąd wyciągnąć, bo nadeszła pora koszenia łąk i polan. Udało im się ich namówić do wyjścia z karczmy, po czym wszyscy razem wyszli ze śpiewem na polanę. Tu klepali kosy i nabijali je na kosiska, a baby przygotowywały się do roztrzepywania pokosów. W ruch poszło pięć kos, którymi kosiarze szybko uporali się z niewielkim poletkiem. Pomogli im także wójtowie Kazimierz Konopka z gmi ny Ochotnica Dolna i Stanisław Gawęda z gminy Krościenko. Jednemu kosiarzowi, chyba z braku doświadczenia, pokosy nie układały się jak należy, za co dostał od bab niezłą reprymendę.

Po juzynie (wieczerzy) kosiarze pomogli babom składać się no na osterwki, żeby skończyć pracę przed zmierzchem. Posilili się zsiadłym mlekiemu swojskim chlebem, smalcem ze skwarkami i grulami z kwaśnicą.

Po zakończonej kośbie wszscy przeszli do karczmy, gdzie czekała na nich muzyka ,przy niej bawili się do późnego wieczora. Kosiarze nawet po długim wysiłku wartko przebierali nogami tańcząc starodawne tańce góralskie do muzyki miejscowej kapeli. Jak smakuje jadło góralskie można było sie przekonać podczas degustacji potraw przygotowanych przez oddział Zwiazku Podhalan w Ochotnicy Dolnej, Koło Gospodyń Wiejskich w Ochotnicy Górnej i KGW w Tylmanowej. Celem jaki przyświecał degustacji potraw było zachowanie tradycji kulinarnej regionu. A, że były smaczne świadczyło to, że szybko znikały ze stołów.

Po tej części na scenie królowały zespoły regionalne z Ochotnicy "Mali Ochotni" z Ochotnicy Górnej, grała kapela "Białopotocanie" z Krościenka i orkiestra dęta z miejscowej OSP, a na zakończenie udanej imprezy wystąpił góralski kabaret Trutnie. STANISŁAW ZACHWIEJA